Autor: Bajobongo
To
będziemy robić
Robię
pobieżny rysunek - aby to myśl prowadziła rękę, a nie odwrotnie. Uprzedzam -
dopuszczam odrobinę improwizacji, bo to w hafcie sutaszowym konieczne i…
najpiękniejsze.
Potrzebuję
sutaszu w kolorze turkusowym, cytrynowym, czerwonym, ciemnozielonym, yellow
bahama, zielonym, lazurowym. Bezpiecznie jest mieć po 2 m każdego koloru - w
przypadku średnio rozbudowanej bransoletki takiej jak moja.
Do
tego: howlit żółty 20 x 10 mm, koral naturalny 8 mm, 2 turkusy kwadratowe 10 x
10 mm, masa perłowa malinowa 10 x 8 mm, masa perłowa seledynowa moneta 10 mm, 2
kulki chryzokoli 6 mm. Koraliki Toho 3 mm: żółty, czerwony, fioletowy, fuksja,
Toho 2 mm - cytrynowy transparentny,
1,8 mm - turkus.
Utnij
z trzech kolorów po 20 cm. Powtórz tę czynność. Z jednej trójcy uszyjesz
końcówkę zapięcia z guzikami chryzokoli. Z drugiej trójcy - drugą końcówkę
zapięcia - tyle że zamiast guzików zostawiasz dziurki ich wielkości. Jak to
zrobić? Po złożeniu sznurków zszywasz je ze sobą na odcinku 2 cm - to do
guziczków. W drugiej końcówce robisz przerwy w szyciu wielkości guziczków.
Następnie w środek wszywasz kwadrat turkusu. Zszywasz u góry ściśle, robisz
ślimaczki z użyciem kolorowych koralików. Na jednej końcówce przyszywasz
guziczki z chryzokoli.
Teraz
czas na część środkową. Cztery kawałki sutaszu o długości 12 cm składasz na
pół. Wszywasz w nie żółty howlit - największy kamień. W miejscu, gdzie
sznureczki się łączą, wszywasz czerwony koralik - dla urody i zamaskowania
szparki.
Z
pozostałej części sznurków tworzysz kółeczko, w które wszywasz kulkę korala.
Wszywamy
łańcuszek-pancerkę. Najpierw przyszywamy go za ostatnie oczko z tyłu, z lewej
strony naszej pracy z howlitem. Do niego przyszywamy trzy sznureczki sutaszu -
ciągniemy je z rolek, utniemy je po zakończeniu pracy. Następnie odwracamy
pracę na prawą stronę i z jej perspektywy wszywamy równo. Jak? Wchodzimy igłą w
środek ogniwka i łapiemy górną cześć - przyszywając do przyłożonych od góry 3
sznureczków. Następnie, także operując igłą z tyłu pracy, wracamy do dolnych 4
sznureczków i przyszywamy do nich dolną część ogniwka pancerki. Czynność
powtarzamy aż do końca obwodu kamienia. Cążkami ucinamy łańcuszek.
Po
wszyciu łańcuszka koniec sutaszu przyszywamy do sznurków, robimy ślimaczka z
fioletowym koralikiem, resztę sznurków chowamy z tyłu i obcinamy.
Z kolejnych 3 sznurków szyjemy kolejną część
bransoletki. Będzie to owal zakończony ślimaczkami z wszytymi weń koralikami.
Przykładając
końce sznurków wziętych z trzech rolek - bez obcinania - doszywam fioletowe
koraliki.
U
szczytu owalnego koralika przestaję doszywać fioletowe Toho. W wywinięte na
kształt kółeczka sznurki sutaszu wszywam monetę masy perłowej, a następnie
miękko i aksamitnie dociągając sznurki sutaszu do najbliższych im innych
sznurków, doszywam je, wieńcząc całość ślimaczkiem z koralikiem.
Tak
więc nie trzeba kończyć pracy nad jednym koralikiem i przechodzić do drugiego
elementu. Można łączyć płynnie koraliki ze sobą - używając meandrów sutaszu. Po
zmierzeniu wszystkich części dochodzę do wniosku, że więcej części już nie
potrzeba.
Zaczynamy
łączenie wszystkich czterech części. W tym celu wkłuwamy się igłą od strony
koralika (ukryjemy tym sposobem supełek) lub od lewej strony, by jak najmniej
było widać łączenie części. Koralik między dwiema częściami pracy działa też
wzmacniająco, więc lubię używać tego sposobu na łączenie. Nie ściskamy nici za
mocno - lepiej zrobić 6-8 sztychów igłą niż dwa, a za mocne.
Smaruję
z tyłu klejem szewskim całą powierzchnię,
za wyjątkiem końcówek. Chodzi o to, by ukryć pod filcem obcięte końce
sznureczków sutaszu.
Na
kilka minut przykładam lewą stroną do miękkiego filcu 1 mm, dopasowanego
kolorystycznie. Dociskam koraliki palcami. Jeśli troszkę krzywo się układają,
prostuję igłą - nadziewając nią koralik na całej długości i naciągając go w
odpowiednim kierunku. Odstawiam
wszystko na jakiś czas - od 1 godziny do nieskończoności :-)
Obcinamy
starannie filc - patrząc na całość z prawej i lewej strony, by nie wystawał
ponad sznurki.
Teraz
ostatnie prace wykończeniowe - na wybranych brzegach przyszywamy koraliki. W
tym celu wkłuwamy się igłą od spodu sznurka, przeciągamy nitkę przez dwa
koraliki, ale wracając - wkłuwamy się igłą tylko w dolny. Górny koralik będzie
jedynie uwięziony przy pomocy nitki w dolnym koraliku. Czynność tę powtarzamy
do końca wybranego odcinka.
Gotowe!
Tutaj miałam duży problem, ponieważ dwie prace były na tym samym poziomie. Za ten tutorial przyznała bym 2 miesjce, 8punktów. Fajne zdjęcia, dokładny opis. Jednak najbardziej spodobało mi sie to, że od razu mamy podgląd co będziemy wykonywać.
OdpowiedzUsuńAgnieszko, pięknie dziękuję za te uwagi. Wiele osób prosi o podpowiedz, co i jak robić, ale mało kto informuje, co jest w takim tutku ważne. To dla mnie bardzo cenna opinia.
OdpowiedzUsuńcudna :) widać że wkładasz w to dużo serca i pracy :) byłabym dumna nosząc takie cudo
OdpowiedzUsuńMałgosiu, dziękuję Ci za dobre słowo :-) Przede mną jeszcze dłuuuga droga do mistrzostrwa, ale postaram się włożyć więcej pracy, by rzetelnie zasłużyć na takie sercem pisane komplementy. Niech i Tobie się darzy!
OdpowiedzUsuńosobiscie nie dala bym za ta prace drugiego miejsca, malo estetyczna jak dla mnie, za malo pokazane krok po kroku jak sie robi, wiec osoba poczatkujaca miala by z lekka mowiac problem z niektorymi fragmentami
OdpowiedzUsuńDziękuję za uwagi - także krytyczne, bo każda jest cenna. Następnym razem dam z siebie więcej serca i włożę w pracę więcej potu i łez :-) Bardzo proszę o dobry przykład i link do własnych prac.
OdpowiedzUsuńWidać że spieszylas się z tą pracę
OdpowiedzUsuńNo faktycznie :-))) Masz intuicję... Kiedy Otwarty Sezam ogłosił konkurs i dłuuuuugo nikt nie wstawiał swojej pracy, chciałam ożywić dziewczyny i pobudzić do czynu. Zrobiłam szybciutko tę bransoletkę - dosłownie w jeden dzień, między pilnymi pracami. No i cóż - na pewno wiele jej brakuje, ale lubię ją, a nowa właścicielka też :-) Nie traktuję w życiu wszystkiego ze śmiertelną powagą, szanuję konkurs i konkurentki oraz klientki, ale.... Mamy rynek. Jeśli daję wiele zdjęć i ktoś kupuje moje prace, to znaczy, że uważa stosunek ceny i jakości za właściwy. Mam nadzieję, że parę sztuczek zastosowanych w pracy komuś pomoże. Nie każdy jest Dori Csengeri, ale dzień po dniu i praca po pracy zbliżam się do ideału. Czasem dzień nie jest dobry i weny oraz cierpliwości bark... Bywa, że coś człowieka rozprasza... Pomagają mi wtedy uważne i krytyczne, ale delikatne i dyplomatyczne uwagi - jakTwoja. DZIĘKUJĘ!!!
UsuńChyba bardzo zapracowana kobieta szykowała ten tutorial,bo gdyby niektórych zdjęć tu nie było to taka ja co bladego pojecia o sutaszu nie ma uszylaby z tego dywan i ozdobiła koralikami:) łatwiej by było połapać się w tym gdyby opisy były umieszczone przy konkretnych zdjęciach,piękna praca,ale dla mnie objaśnienie jak dla osób które sutaszem się zajmują a to opis konkretnej tej pracy jak to mniej więcej wykonać,a nie np dla osoby,która miałaby zabrać się do tego po raz pierwszy. Mam nadzieję,że autorka się nie obrazi.
OdpowiedzUsuńChyba bardzo zapracowana kobieta szykowała ten tutorial,bo gdyby niektórych zdjęć tu nie było to taka ja co bladego pojecia o sutaszu nie ma uszylaby z tego dywan i ozdobiła koralikami:) łatwiej by było połapać się w tym gdyby opisy były umieszczone przy konkretnych zdjęciach,piękna praca,ale dla mnie objaśnienie jak dla osób które sutaszem się zajmują a to opis konkretnej tej pracy jak to mniej więcej wykonać,a nie np dla osoby,która miałaby zabrać się do tego po raz pierwszy. Mam nadzieję,że autorka się nie obrazi.
OdpowiedzUsuńII miejsce 8 punktów :)
UsuńPięknie dziękuję za dużą liczbę punktów, Aleksandro! No faktycznie - zarobionam po pachy, ale pomyślałam, że co mi szkodzi: głowy nie zetną, a może ktoś coś podpatrzy... Pewnie zrobiłabym to następnym razem lepiej, bo tylko praktyka czyni mistrza. Zachęcam Cię do sutaszu, ale ostrzegam - wciągają te sznurki człowieka w głąb raju sutaszomaniaczek. Ani się obejrzysz, jak będziesz szyła więcej, i więcej, więcej... Porzucisz wszystkie nałogi na rzecz tego jednego :-) Nie mów potem, że nie ostrzegałam :-))))
UsuńWitam :) z tej strony Kowalska Joanna - moja ocena :) zaproponuje miejsce II dla ciebie :) praca wykonana bardzo starannie z dopracowaniem szczegolow ... ciekawa kolorystycznie ( przyciagajaca oko ogladajacego ) - uwgi moglo by byc wiecej zdjec jak wykonujesz swoja prace ale to tylko moja uwaga :) jednym slowem piekne wykonanie :D
OdpowiedzUsuńJoanno, takie słowa to miód na moją duszę. Znam swoje ograniczenia i drogę, która jeszcze mnie czeka. Komplementy są jednak silną motywacją do samokształcenia. DZIĘKUJĘ!
UsuńDaję tej pracy 8 punktów.Jest przepiękna kolorystycznie-zdjęć też wystarczy,tylko troszkę za mało opisana.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za hojną punktację i za plus dla kolorystyki. Kocham w sutaszowym hafcie właśnie jego barwne kompozycje :-)
UsuńA mnie podobają się i barokowe formy,ale i też kolorowe i podpatrzyłam u Ciebie fajne wykorzystanie łańcuszka(tego niebieskiego).Też pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJustynko! Od dawna marzę o szerszym zastosowaniu łańcuszka, tylko czasu brak :-) Dziękuję za dobre słowo!
UsuńWitam Wantusiak Maria Daje tej pracy II miejsce 8 punktów .Fajne zdjęcia opis dokładny plusem jest też to że opisano wszycie łańcuszka. Praca wykonana starannie i ciekawa kolorystyka.
OdpowiedzUsuńMario Łaskawa :-) Poprawiłaś mi dziś humor :-) Z miłymi ludzmi zawsze na sercu robi się miło :-)))) Dziękuję!
Usuńjak dla mnie 10 dla Bajo. Praca nie jest trudna a i zdjęcia porządne.
OdpowiedzUsuńTo się nazywa strzał w dziesiątkę! KAMILKO, DOBRA KOBIETO, TOBIE RÓWNIEŻ ŻYCZĘ TAK ŻYCZLIWYCH LUDZI :-)
UsuńWitam. Jak to zrobić -po złożeniu sznurków zszywamy je ........ Kochana jak złożyć te sznurki ze sobą? Czy jest to obojętne? Czy osoba ,która nigdy sutaszowych ozdób nie robiła będzie to wiedziała? Jak dla mnie toturial bardzo dobrze wykonany opis( z wyjątkami )jest dosyć dokładny. Dobrze pokazane zdjęcia kolejno wykonanych czynności. Przyznaję 8 punktów. Pozdrawiam Ania Zielińska
OdpowiedzUsuńAniu, pełna zgoda. Powinnam start opisać dokładniej. Wezmę sobie wszystkie Twoje uwagi do serca, a za szczodrą punktację pięknie dziękuję!
Usuń